piątek, 14 grudnia 2012

winter.

Hej. Właśnie wróciłem do domu i jestem cały w śniegu... Wczoraj ok. 20:00 poszedłem z Mateuszem i Radziem a se tak połaźić, nigdy w życiu gołymi rękami w śnieg... -,-
Wczoraj bardzo dużo pracy było z my vision. Wszystkie przelewy bankowe, współpraca z norweską firmą, ale na szczęście już niedługo nasz menager się ty będzie zajmował. Zarobki jako takie są. Na razie. ;-) Nareszcie piątek, zimny piątek. Kto się cieszy, że już z chwilę Święta i sylwester? Macie już plany? Ja chyba z Mateuszem i może ktoś jeszcze. ;-)

Brak komentarzy: