Hej, znowu przepraszam, że nie dodałem tego wpisu wcześniej, ale no wiecie... Trzeciego dnia wsumie chodziliśmy sobie po całym Karpaczu, zwiedzaliśmy, testowaliśmy różne restauracje (drewnianych restauracji w Karpaczu nie polecam!) i mieliśmy iść do Cropp'a który jest tutaj na ulicy, są spoko promocje. Potem wróciliśmy do naszego apartamentu i odpoczeliśmy przy pysznej herbacie z cytryną na balkonie podziwiająć widoki - piękną Śnieżkę, Karkonoski Park Narodowy i jakieś inne góry. ;) Obok naszego ośrodka jest hotel Sadra spa, do którego udałem się na wielki, super basen z różnymi fajnymi rzeczami: jacuzzi (3), solanka (2), basen sportowy, baseny dla dzieci każdego wieku, kilka saun i przede wszystkim są tam 3 rury: 1 - szara, wielka - taka średnio szybka , 2 - czerwona, długa i bardziej cienka, bardzo, bardzo szybka. Prawie mózg nie nadąża nad odbieraniem obrazów, ale jest najlepsza, 3 - taka wielka i gruba dla tylko osób z kołem dmuchanym. i inne. Wróciliśmy i poszliśmy pograć na X BOX z rodzicami do późna. Tyle.
Pa. ;]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz