Cześć. Oczewiście nie dodałem tego postu wczoraj, ale jesteście przyzwyczajeni. ;) Wczoraj nie działo się nic ciekawego, ale nie było najgorzej. Chodziliśmy trochę po górach, potem chodziliśmy z kijkami po jakiś głazach, strumykach. To było oczewiście w lesie i było naprawdę przyjemnie, pomijając to, że bardzo się zmęczyłem. :) Potem udaliśmy się nad małą rzeczkę gdzie było kilka stolików z ławkami. Zjedliśmy kanapki, ciastka maślane i wypiliśmy coś. Po ok. pół godzinie wyruszyliśmy do naszego apartamentu. Następnie przyszły do nas dwie kuzynki i nasz wujek i graliśmy w bilarda i piłkarzyki do wieczora. Miło się skończył wieczór. Oto kilka zdjęć:
Pozdrowiam Was! ;p
Pa! ;p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz